Reklama

Dzień otwarty w Środowiskowym Domu Samopomocy we Wroniu

Gazeta CWA
13/06/2016 11:53

9 czerwca ośrodek wsparcia dziennego dla osób niepełnosprawnych we Wroniu pochwalił się swoją działalnością.

W miniony czwartek Środowiskowy Dom Samopomocy zaprosił w swoje progi zwiedzających. Mogli oglądać schludne, jasne i świetnie wyposażone pomieszczenia, podziwiać piękne rękodzieło wykonane na zajęciach plastycznych i krawieckich, porozmawiać z podopiecznymi i zobaczyć jak na co dzień spędzają czas.
– Chcieliśmy, żeby społeczeństwo zapoznało się z naszą działalnością. Chodzi nam przede wszystkim o integrację – mówi Wiesława Alechniewicz, kierownik ŚDS we Wroniu.
Placówka udziela wsparcia osobom niepełnosprawnym od 18 roku życia. Mogą one przebywać w ośrodku od 7.30 do 15.30 od poniedziałku do piątku. Mają wtedy szereg zajęć takich jak m.in. prasówka, poranna gimnastyka, zajęcia rehabilitacyjne, zajęcia rękodzielnicze, gry i zabawy. Otrzymują również posiłki. W ramach rehabilitacji pomagają w ich przygotowaniu.
Ze wsparcia ośrodka korzysta 56 osób w wieku od 32 do 87 lat z gmin Wąbrzeźno i Płużnica oraz z samego Wąbrzeźna.
– Nasi podopieczni są jak rodzina wielopokoleniowa. Nie ma między nimi sytuacji konfliktowych. Uczymy ich szacunku i tolerancji – opowiada Wiesława Alechniewicz.
Wstępnie podopieczni mogą korzystać z ośrodka przez 3 miesiące. Po upływie tego czasu pracownicy ŚDS przygotowują indywidualny plan postępowania, określają deficyty podopiecznego i czas, który potrzebny jest, by osiągnąć zamierzone efekty.
– Nasze cele to podtrzymanie czynności samoobsługi, rozwijanie zainteresowań, utrzymanie sprawność intelektualnej, poprawienie sprawności ruchowej i udoskonalenie czynności psychomotorycznych – wyjaśnia kierowniczka.
Uśmiechy i dobre humory podopiecznych ŚDS mówią same za siebie. Już na pierwszy rzut oka widać, że wszyscy czują się w ośrodku doskonale.
– Jest jak w rodzinie. Nie ma dystansu między kierującymi domem a nami. Zachwyca nas panująca tutaj atmosfera – opowiada Bożena Wawrzon. – Z przyjemnością wykonujemy takie obowiązki jak np. sprzątanie. Czujemy się potrzebni. Ci bardziej sprawni pomagają słabszym. Mamy personel medyczny. Jesteśmy także dumni z wyposażenia. Uczymy się posługiwać komputerem. Wykonujemy ćwiczenia na pamięć i koncentrację. Pani psycholog pomaga nam zrelaksować się i wyciszyć. Integrujemy się z innymi ośrodkami.
Ogromną popularnością wśród podopiecznych cieszą się zajęcia rękodzieła i krawiectwa oraz plastyczne. To ulubione zajęcia Józefa Kamyckiego: – Wcześniej nie miałem z tym do czynienia. Postanowiłem spróbować i bardzo mi się podoba.
Uczestnicy mogą pochwalić się osiągnięciami w konkursach plastycznych. Ich prace znajdują uznanie poza powiatem, przekazywane są też na różnego rodzaju akcje społeczne. 
Z podopiecznymi pracuje 10 osób. Ośrodek prowadzi Stowarzyszenie „Szansa na Zdrowie”. Administracyjną decyzję o skierowaniu do placówki podejmuje Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Wąbrzeźnie. W tej chwili są jeszcze wolne miejsca, można więc składać wnioski. W przypadku mieszkańców gminy – do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, a mieszkańców miasta – do MOPS-u.


Tekst i fot. (pg)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do