
Od ostatniego czwartku 16 kwietnia obowiązują maseczki w miejscach publicznych. Jak widać na ulicach i w sklepach, wąbrzeźnianie odpowiedzialnie stosują nowe zalecenie. Karnie przestrzegają też zachowania dystansu między sobą.
Dwumetrowa odległość w kolejce po zakupy umożliwia rozmowę i wymianę uwag. Jednak teraz trudno domyślić się, z kim się dyskutuje. Nawet pozdrowienie i zwyczajne „dzień dobry” wymaga poszukiwań w pamięci, do kogo może należeć znajomy głos, tym bardziej że poprzez maseczkę brzmi inaczej. Być może to dobre ćwiczenie pamięciowe, chociaż nie zdarza się często. Tylko pod sklepem spotyka się kilka czy kilkanaście osób, bo w innych miejscach wieje pustkami. Niekiedy na przestrzeni kilkuset metrów nie ma żadnego przechodnia. Samochody też pojawiają się z rzadka. Zapewne jest to korzystne ze względu na mniejsze zanieczyszczenie powietrza spalinami, ale nie najlepiej wpływa na ludzką psychikę.
W długich telefonicznych rozmowach coraz częściej słyszy się o złym samopoczuciu, zdenerwowaniu, a nawet początkach depresji. Na szczęście są to autodiagnozy i oby przesadzone. Wśród licznych porad psychologów i terapeutów warto zwrócić uwagę na te, które można wprowadzić w życie od zaraz i bez profesjonalnej pomocy.
Należy zatem robić przerwy w śledzeniu informacji o pandemii, starać się zachować codzienną rutynę, stosować techniki rozluźniające, podejmować aktywności, które sprawiają przyjemność czy wreszcie zapewnić sobie wsparcie innych osób i pozostawać w kontakcie z najbliższymi.
W okresie zagrożenia wirusowego naturalnym jest poszukiwanie wszelkich informacji na ten temat. Nadmiar informacji, a wręcz przeciążenie nimi może być wtórnie stresogenne. Dlatego należy, dla zdrowia własnego układu nerwowego, ograniczyć ich ilość, np. do określonych godzin w ciągu dnia.
W związku ze zmianą trybu życia i wywróceniu porządku dnia do góry nogami warto zastosować nowe zasady obowiązujące w domu. Stałe pory codziennych czynności przywracają ład i harmonię, natomiast nadmiar zmian powoduje chaos i także stresuje.
Przeciągające się podenerwowanie można rozładować dzięki technikom rozluźniającym. Do najprostszych należą ćwiczenia oddechowe, rozciągające oraz rozluźnianie i masowanie karku. Skuteczne są medytacje i wizualizacje z odpowiednim podkładem muzycznym. Aktywność, która sprawia przyjemność to najbardziej sprawdzony sposób na redukowanie stresu. Mogą to być ćwiczenia fizyczne, zabawy ze zwierzętami, gry planszowe, słuchanie muzyki, czytanie książek, czy aromatyczna kąpiel.
Oferta przyjemnych aktywności jest szeroka i zależy od indywidualnego gustu. Czynności, które lubimy i wykonujemy możliwie często, wpływają na ogólne wyciszenie i tym samym przerywają sytuację ciągłego stresu.
Pomimo izolacji i pozostawania w domu wskazany jest częsty kontakt z bliskimi osobami. Choćby tylko rozmowy telefoniczne pozwalają na rozładowanie emocji, podzielenia się swoimi problemami i uzyskanie wsparcia. Na szczęście możliwości kontaktu jest wiele i nie są drogie, więc trzeba sobie i innym pozwolić na odreagowanie przykrych uczuć, co jest niezmiernie ważne w walce ze stresem.
Jeżeli podane sposoby nie przynoszą spodziewanego skutku, konieczny jest kontakt ze specjalistą. Zespół Stresu Pourazowego w przypadku jego rozwinięcia wymaga profesjonalnej pomocy.
Zmniejszenie obostrzeń pozwala już na wejście do lasu, a wkrótce do skorzystania z urządzeń na skwerach i w miejskich parkach.
Tekst i fot. B. Walas
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie