
Zabawki i rozrywki PRL-u to temat kolejnej wystawy w Wąbrzeskim Domu Kultury. Jej autorem jest Maciej Sacha z Książek
Młody kolekcjoner, który kolejny raz miał okazję prezentować mieszkańcom Wąbrzeźna i Książek swoje zbiory, tym razem skoncentrował się na tematyce dziecięcej. Na otwartej w minioną środę wystawie można zobaczyć m.in. gry planszowe, książki, klocki, lalki, maskotki, żołnierzyki i samochody oraz przedmioty, za pośrednictwem których dzieci przenosiły się w świat bajek – takie jak telewizor czy gramofon. Ciekawostką jest stara ławka szkolna i eksponaty związane z dawną szkołą. Nie zabrakło też przedmiotów nowych, nawiązujących do czasów PRL-u, jak zabawkowe auta czy kapsle do gry.
– Kilka zaprezentowanych tutaj eksponatów zostało pożyczonych. Większość należała do taty. Sporo graliśmy w piłkarzyki, także w część gier planszowych. Bawiłem się klockami i przeczytałem zgromadzone tutaj książki – opowiada Maciej Sacha. – Podoba mi się wszystko, co klasyczne. Stare zabawki mają swój klimat i duszę.
Kolekcja przywołała wiele przyjemnych wspomnień z dzieciństwa u przedstawicieli starszego pokolenia.
– Bawiliśmy się w Indian, kowbojów i piratów. Graliśmy w klipę oraz w cymbergaja, toczyliśmy patykiem obręcz koła rowerowego – koło nie mogło upaść. Graliśmy w różne gry planszowe – od chińczyka po różnego rodzaju wyścigi – wymieniają Małgorzata i Wojciech Deżakowscy i Eugeniusz Dylewski z Książek. – Graliśmy w pikuta. Gra polegała na tym, że opierając ostrze scyzoryka na palcu lub na nosie trzeba było przewrócić go zwinnym ruchem tak, żeby wbił się w ziemię. Bawiliśmy się też trzcinową piłką na gumce.
Pan Eugeniusz do dziś zachował bajki, m.in. „Bolka i Lolka”, „Koziołka Matołka” i „Calineczkę” nagrane w latach 70. na płytach gramofonowych.
Wystawę można oglądać w Wąbrzeskim Domu Kultury od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-16.00.
Tekst i fot. (pg)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie