
31 października wzrasta zakup słodyczy we wszystkich sklepach, a szczególnie cukierków w promocyjnej cenie.
Bez względu na zakupioną ilość tego towaru, po kilku godzinach okazuje się, że jest go za mało. Od wielu lat pomiędzy godziną 16.00 a 21.00 do naszych drzwi dzwonią bardzo młodzi ludzie, prosząc o cukierki, a w przypadku ich braku grożą spłataniem psikusa. Z reguły otrzymują żądane słodycze i są wyjątkowo pokojowi oraz zupełnie nieprzygotowani na płatanie psikusów. Fakt ten dobrze świadczy o otwierających drzwi mieszkania lub domu, bo dowodzi, że właściciele tychże są przygotowani i wyposażeni w słodycze oraz chętni do przyjęcia przebierańców w dniu Halloween.
Na przestrzeni kilku ostatnich lat można zauważyć, że młodsi goście w tym dniu są znacznie bardziej zaangażowani od swoich starszych kolegów. Dotyczy to czasu i pomysłowości włożonego w przygotowanie okolicznościowego stroju. Dzieciaki od kilku do kilkunastu lat potrafią zachwycić pomysłowością przebrania i uroczym uśmiechem, wypowiadając prośbę o cukierki. Na pewno pomagają im w tym rodzice, więc szacunek dla nich, że zadali sobie tyle trudu. Dla młodych to świetna zabawa i okazja do integracji w miejscu zamieszkania, bo łatwiej w grupie niż indywidualnie dzwonić do kolejnych drzwi.
A że grupy były liczne to i cukierki znikały w szybkim tempie. Tak więc stało się to, co każdego roku – zabrakło słodyczy. Nie było też z tego powodu psikusów, bo starsi, przychodzący najpóźniej brali to pod uwagę. Uśmiechali się ze zrozumieniem i szli dalej. Wypowiadająca się na ten temat, sąsiadka postanawia, że za rok zamiast kilograma cukierków kupi co najmniej trzykrotność tej wagi, bo dzieciaki są tego warte.
Halloween w USA to jedno z najważniejszych świąt, mających oswoić żywych ze śmiercią. W Meksyku jest kolorowo w pochodach i na grobach. Tylko u nas wymaga się nostalgii, powagi i wszechobecnej żałoby. Taka tradycja, chociaż nikt nie wie, czy tak musi być. W końcu przejście do lepszego świata powinno cieszyć, a nie smucić. Trudno się w tym wszystkim odnaleźć, ale 31 października br. był dniem sympatycznym i pełnym uśmiechu, pomimo sporadycznego braku słodkości.
B. Walas
fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie