Reklama

Za wolno po nowej drodze?

Gazeta CWA
27/08/2024 14:43

Świeżo wyremontowana droga z Wąbrzeźna do Płużnicy i dalej do Stolna jest naszpikowana znakami ograniczenia prędkości

Przez kilka ostatnich lat podróż tą drogą była swoistą gehenną. Przedłużający się remont dawał się we znaki wszystkim zmuszonym z niej korzystać. Wreszcie, ku zadowoleniu wszystkich kierowców, skończyła się przebudowa i można jechać po nowoczesnej nawierzchni. Ruch na Drodze Wojewódzkiej nr 548, przynajmniej na odcinku około 15. km od Wąbrzeźna do Płużnicy, odbywa się ze średnią prędkością 60 km/godz. Za każdym nowym rondem czy skrzyżowaniem stoi kolejny znak zakazu, ograniczający prędkość przemieszczania się do 50, 60 i rzadko 70 km/h.

 

Zresztą odcinek drogi z Płużnicy do Wąbrzeźna, więc w odwrotnym kierunku kojarzy się wszystkim mieszkańcom powiatu z mało sympatycznymi zdjęciami z fotoradaru, ale za to bardzo cennymi w wymiarze finansowym i punktowym. Czyżby był to wstęp do powtórki z historii? Wystarczy rzucić pytanie, czy ktoś ostatnio jechał tą trasą, a wypowiedzi wielu osób brzmią bardzo podobnie.

 

– Każdy sposób jest dobry, by zbierać kasę z mandatów, tyle tylko, że ustawienie takich znaków bez właściwego uzasadnienia powoduje u kierowców lekceważenie takiego oznakowania, co w konsekwencji grozi dramatem lub tragedią w innych miejscach wymagających jazdy z małą prędkością – zauważa zawodowy kierowca.

 

– Myślałam, że to czasowe rozwiązanie związane może jeszcze z jakimiś pracami wykończeniowym przy drodze, ale jeżdżę często do Lisewa, żadnych robót drogowych nie widać, a na prostym odcinku wśród pól trzeba jechać w kolumnie i nie można wyprzedzać, bo przekroczy się dozwoloną prędkość – dodaje kobieta.

 

– Nauczyłam się wyjeżdżać do pracy w Płużnicy z dużym wyprzedzeniem, bo wiem, iż pokonanie tego niewielkiego odcinka zabiera więcej czasu niż na wszystkich innych drogach naszego powiatu – informuje wąbrzeźnianka.

 

– A może to rodzaj swoistej dekoracji drogi, która wymagała sporo czasu na jej remont, a oddanie do użytku wiąże się z barwami narodowymi i tylko wpisana w pole czarna cyfra zakłóca to wrażenie? Albo jest to forma przewietrzenia znaków zalegających w jakimś magazynie? Deszcz umyje, wiatr wysuszy i będzie jak znalazł, żeby ustawić je w miejscach tego wymagających – ironizuje kolejna kobieta.

 

Z kilkunastu rozmówców nikt nie uznał, że aktualne oznakowanie drogi nr 548 jest zasadne. Zwróciliśmy się więc z prośbą o komentarz w sprawie do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy, który zgodnie z Art. 19 Ustawy o drogach publicznych jest zarządcą tej drogi. Wśród licznych opracowań prawnych znajdujemy, że to zarządca odpowiada w pełni za ustawienie znaków drogowych. W przypadku dróg prywatnych i wewnętrznych decydentem jest właściciel drogi lub wspólnota.

 

Każde rozwiązanie bez względu na podejmującego decyzję musi być zgodne z aktualnymi przepisami ruchu drogowego. Znaki drogowe to niezbędne elementy infrastruktury drogowej, bez których bezpieczne poruszanie się pojazdami mechanicznymi byłoby praktycznie niemożliwe. Legalnie może je postawić wyłącznie zarządca drogi – samodzielnie lub na wniosek złożony przez uczestnika ruchu drogowego – brzmią wybrane przepisy w tym zakresie.

Otrzymaliśmy komentarz do sprawy z ZDW w Bydgoszczy, który przytaczamy w całości.

 

– Aktualne ograniczenia prędkości na drodze wojewódzkiej nr 548 na wielu odcinkach wynikają z decyzji środowiskowej dla tej inwestycji. W założeniu Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska takie rozwiązanie pozwala redukować hałas. W ocenie organu zarządzającego ruchem – Urzędu Marszałkowskiego jak i naszym są one zbyt restrykcyjne i jesteśmy w trakcie działań, które odpowiedzą na pytania czy możliwe jest wprowadzenie zmian w organizacji ruchu. Zleciliśmy badania hałasu i w zależności od ich wyników wprowadzane będą zmiany. Do końca lata powinniśmy dysponować gotową analizą akustyczną. Do jej wykonania również zobowiązywała nas decyzja środowiskowa. Jeśli będą do tego podstawy, będziemy wnioskować o zmiany dotyczące aktualnych ograniczeń – mówi rzecznik prasowy ZDW w Bydgoszczy Michał Sitarek.

 

Tak więc wszystko jest już jasne i być może jesienią tego roku sytuacja na drodze nr 548 zmieni się na lepsze.

 

B. Walas, fot. ilustracyjne

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do