Reklama

Ready, steady, work!

Gazeta CWA
21/03/2017 09:41

Te trzy słowa to nazwa projektu, w którym uczestniczą uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych w Wąbrzeźnie.

Osiemnastoosobowa grupa uczniów techników: hotelarskiego, ekonomicznego oraz obsługi turystycznej, pod opieką Hanny Kowalskiej i Aleksandry Ługiewicz, spędziła dwa tygodnie w Bradze. Portugalski partner Zespołu Szkół Zawodowych to Braga Mobility Open (Braga mob). Projekt finansowany jest ze środków POWER Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój „Staże zagraniczne uczniów i absolwentów szkół zawodowych oraz mobilność kadry kształcenia zawodowego”.W zależności od zawodu, młodzież pracowała w hotelach, firmach lub biurach turystycznych. – Portugalscy organizatorzy praktyk z uznaniem mówili o naszych uczniach. Doceniali ich punktualność, sumienność i fakt, że nie sprawiali żadnych problemów – mówi Hanna Kowalska. – Natomiast młodzież udowodniła, że nie musi mieć żadnych kompleksów. Miała szansę zobaczyć, jak żyje się w innym kraju. Poza tym młodzi w pełni czują się obywatelami Europy. Potrafią sobie poradzić zarówno w Polsce, jak i za granicą – dodaje nauczycielka. – Dzięki tym praktykom czuję się pewniejsza, posługując się językiem angielskim – ocenia Marta.

Aby zakwalifikować się do projektu, chętni musieli sprostać wymaganiom rekrutacyjnym.  Jednym z działań było napisanie CV w języku angielskim. Uczniowie wskazali tam m.in. swoje zainteresowania i określili umiejętności zawodowe. Do wyjazdu zakwalifikowali się najlepsi.
Hotelarze pracowali w obiektach grupy AccorHotels (Ibis, Mercure Braga i Budget), ekonomiści w firmach i biurach rachunkowych (LRB, GAC i Dextra), natomiast uczniowie technikum obsługi turystycznej w biurach podróży Best Travel. – Zajmowałyśmy się np. przygotowaniem pokoi hotelowych dla gości, to tzw. służba pięter – mówią Roksana, Ola, Natalia, Klaudia, Magda, Agata i Jola z technikum hotelarskiego. – Trzeba m.in. posprzątać pokoje, wymienić ręczniki, pościel. Wszystko zgodnie ze specjalnym grafikiem. Prace wykonuje się, kiedy gości nie ma w pokoju. Ewentualnie, jeśli gość nie życzy sobie szczegółowych porządków, to zakres pracy bywa trochę mniejszy. Poza tym pomagałyśmy w bufecie podczas przygotowania śniadań – dodają dziewczyny. Większość pracowników portugalskich hoteli posługiwała się językiem narodowym, ale mimo to nie było bariery językowej. Po angielsku także można było się porozumieć – oceniają.

Tempo pracy musiało być dość szybkie, prawie z zegarkiem w ręku. Z kolei ekonomiści wspominają, że praca biurowa miała zdecydowanie spokojniejszy przebieg. – Pracuje się tam powoli, na wszystko jest czas, spóźnianie się nie jest czymś wyjątkowym – mówią Karol, Patrycja, Paulina, Weronika, Sandra, Katarzyna, Marlena i Daria. – Do naszych zadań należało m.in. segregowanie dokumentów, wpisywanie faktur do komputera czy tłumaczenie z języka angielskiego na język polski pewnych programów.

Dzień pracy trwał średnio ok. siedem godzin. Prawie wszyscy pracowali w Bradze, jedynie dwie osoby były dowożone do innych miejscowości. Natomiast podczas weekendów oraz w wolnych godzinach popołudniowo-wieczornych uczniowie oraz opiekunowie mieli okazję zwiedzić Portugalię. – Najdłuższą wycieczką był wyjazd do stolicy Portugalii Lizbony, a w drodze powrotnej wizyta w sanktuarium Maryjnym w Fatimie. Poza tym zwiedzaliśmy również Bragę, Porto, Viana do Castelo, spędziliśmy trochę czasu nad oceanem – mówi Hanna Kowalska.

Uczniowie wrócili pełni wrażeń. – Portugalia to ciekawy kraj. Ma fajny klimat, mieszkają tam życzliwi ludzie, chętni do pomocy. Zdarzyło się nam pytać o drogę tych, którzy nie znali angielskiego, a mimo to starali się jakoś pomóc. Jak nie mogli wytłumaczyć, to gotowi byli nawet zaprowadzić nas do miejsca, o które pytaliśmy – mówią Marta i Weronika. – Klimat jest tam inny. W lutym temperatura wynosiła kilkanaście, a nawet dwadzieścia stopni. My chodziliśmy w koszulkach, a Portugalczycy w kurtkach, bo dla nich to jeszcze zima – wtrąca Natalia. – Ciekawa jest również architektura. Uwagę zwracają budynki ozdabiane kolorowymi kafelkami. Im więcej kolorów, tym status materialny właściciela wyższy – dodaje Weronika.

Braga jest oddalona od Wąbrzeźna ok. 2,5 tys. km, a lot do Portugalii trwał cztery godziny. Większość uczestników po raz pierwszy miała okazję pokonać taki dystans samolotem. – Przygotowania do wyjazdu też były emocjonujące. Młodzież pytała np. co zabrać do bagażu podręcznego, a co do głównego, jak się ubrać, co będzie potrzebne itp.

Wyjazd był w całości sfinansowany z projektu. Uczestnicy nie ponosili żadnych kosztów. Na miejscu dostali też kieszonkowe na lunch, bo śniadania i kolacje jedli w hotelu.

– Na początku roku odbyliśmy razem z dyrektorem Stanisławem Bytnarem wizytę w miejscu zorganizowania praktyk. Sprawdzaliśmy, w jakich warunkach młodzież będzie mieszkać i pracować, uzgadnialiśmy ze stroną portugalską wszelkie szczegóły. Wymagało to oczywiście zaangażowania, ale gospodarze zapewnili naszej grupie naprawdę dobre warunki – podkreśla Hanna Kowalska.

Praktyki zawodowe w Portugalii to kolejny projekt unijny, w którym uczestniczy Zespół Szkół Zawodowych. – Prowadzimy również działania Access to School for Everyone, czyli Szkoła dla Każdego. Drugi rok trwa realizacji projektu Erasmus+ – wyjaśnia Aleksandra Ługiewicz. – Rozwijamy współpracę z partnerskimi szkołami w Grecji, Włoszech, Francji i Rumunii. Już wkrótce, 25 marca, wyjeżdżamy z tygodniową roboczą wizytą do Rumunii. Zaprezentujemy tam materiał wypracowany przez naszych uczniów w ostatnich miesiącach. A muszę dodać, że pomysłowość młodzieży nie zna granic. Język angielski też nie jest problemem. Uczniowie świetnie sobie radzą z komunikacją w tym języku. Prezentacje multimedialne, filmiki video to tylko niektóre z działań, które zaprezentujemy naszym partnerom. Oczywiście, w wolnym czasie będziemy zwiedzać kraj hrabiego Drakuli, umacniając przyjaźnie i integrując się jeszcze bardziej z nowymi przyjaciółmi – podkreśla Aleksandra Ługiewicz. Kolejny cel podróży to Włochy. – Jedziemy tam 2 kwietnia, będzie to już ostatni z zaplanowanych wyjazdów w ramach partnerskiej współpracy naszych szkół – informuje anglistka.

Jak zaznaczają organizatorzy wyjazdów, z mobilności wynikają same korzyści. Przede wszystkim uczniowie doskonalą swoje umiejętności komunikacyjne, szlifując język angielski. Otwierają się na nowe wartości oraz idee, zauważają korzyści płynące z uczenia się, zdobywają cenne doświadczenia.

(krzan)
fot. (krzan) i nadesłane

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do