
20 marca br. pojawiły się na miejskim rynku ciągniki z flagami narodowymi. Jednak nie tylko one zwracały uwagę
Były też stoiska, gdzie można było zaopatrzyć się w miód i inne artykuły spożywcze. Taka forma protestu rolników przypadła do gustu nawet tym, co niedawno psioczyli na zablokowane ronda i brak możliwości przejazdu. Poza tym grochówka serwowana z kuchni polowej przez protestujących rolników cieszyła się dużym uznaniem.
W ulotce, którą otrzymaliśmy od organizatorów akcji czytamy: „Strajk rolników, dlaczego protestujemy?”
1. Zielony Ład i Pakiet Fit For 55 – do kosza. UE nakazuje nam dziś wyłączać z uprawy 4% swoich gruntów, w 2030 ma być to 10%. Wprowadza różnego rodzaju ograniczenia na produkcję zwierzęcą i roślinną. Ta polityka uderza w każdy dział gospodarki! Ograniczy Twoje prawa – zakaz aut spalinowych, przymusowa termomodernizacja domów, olbrzymie rachunki za prąd!
2. Stop żywności spoza UE! Do Polski trafiają miliony ton zboża, rzepaku, cukru i innych towarów spożywczych, które produkowane są niezgodnie ze standardami w UE. Niszczy to naszą rodzimą produkcję. Stosowane są tam zakazane w UE pestycydy! Otwarcie granic wspiera agromilionerów, nie ukraińskich chłopów!”
Druga strona ulotki zawiera hasło: „Szynka z polskiego prosiaka lepsza od unijnego robaka”. Tekst ulotki firmowany jest #muremzarolnikiem. Ten protest spotkał się z aprobatą, a atmosfera na rynku była wręcz piknikowa.
Tekst i fot. B. Walas
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie