
Już wkrótce podopiecznych przedszkola publicznego „Promyczek” w Dębowej Łące czeka przeprowadzka do obiektu szkolnego.
Do przedszkola publicznego „Promyczek” uczęszcza 60 dzieci w wieku od 2,5 do 5 lat. Placówka funkcjonuje w trzech punktach: Dębowej Łące, Łobdowie i Wielkich Radowiskach. Ostatnie dwa mieszczą się w szkołach podstawowych. Przedszkolaki biorą więc aktywny udział w życiu szkoły, uczestniczą w szkolnych imprezach i apelach. Danuta Klonowska, Ewa Przedpełska i Bożena Walas, dyrektorki punktów, stawiają na współpracę.
Punkt przedszkolny w Dębowej Łące mieści się natomiast w osobnym budynku zlokalizowanym przy rondzie. Niebezpieczna lokalizacja sprawia, że władze gminy podjęły decyzję o przeniesieniu „Promyczka” do pobliskiej szkoły. Przeprowadzka zmniejszy też koszty utrzymania placówki.
- Subwencja na dzieci przedszkolne przeliczana jest w oparciu o wykazane koszty gmin ościennych, a te przykładowo w gminie Książki są zdecydowanie niższe – tłumaczy Bożena Walas. - Dzieje się tak, gdyż szkoła i przedszkole mieści się we wspólnym budynku. Dębowa Łąka ma trzy szkoły, w nich dwa przedszkola, jedno przedszkole działało i nadal jest oddzielne, więc tym sposobem mamy cztery obiekty do utrzymania.
Dodatkowo w sierpniu tego roku punkt przedszkolny został zalany. Wówczas zdecydowano, że remont miejsca, które nie gwarantuje bezpieczeństwa dzieciom ze względu na ruchliwą jezdnię, nie ma sensu. Przeprowadzka rozpocznie się, gdy zakończą się prace hydrauliczne w szkole. Ta musi zostać przystosowana do potrzeb najmłodszych mieszkańców Dębowej Łąki. Według ogólnych wytycznych tworzone są więc dwie toalety z umywalkami na odpowiedniej wysokości. Remont klas przedszkolaków jest już zakończony.
Dzieci z Dębowej Łąki czeka więc wkrótce duża zmiana. Przedszkolaków zapewne ucieszą jednak przytulne, odświeżone sale zajęć oraz duży plac zabaw przed budynkiem szkolnym.
- Jestem dyrektorką punktu w Dębowej Łące na 1/4 etatu – mówi Walas. – Stawiam na bezpieczeństwo dzieci, ta przeprowadzka jest jak najbardziej po mojej myśli. Praca przedszkolanek jest o wiele bardziej absorbująca niż praca nauczycielek. Dzieci, którymi się zajmujemy, nie są jeszcze zdyscyplinowane, musimy mieć więc przysłowiowe oczy dookoła głowy. Ważne, by nowe miejsce ułatwiło nam pracę.
Zawód przedszkolanki nie należy do najprostszych. Warto o tym pomyśleć zwłaszcza teraz, gdy zbliża się Dzień Edukacji Narodowej.
(olagoralska), fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie