Reklama

Prezes „Pomorzanki” odpowiada na zarzuty ex-trenera

Gazeta CWA
15/01/2025 12:26

Wracamy do tematu klubu żeglarskiego KS „Pomorzanka” i sprawy odejścia z pracy trenera Grzegorza Całbeckiego

Do naszej redakcji wpłynęła bowiem 2 stycznia br. odpowiedź na artykuł pt. "Żeglarze bez trenera?” z 12 grudnia 2024 r. List prezesa Klubu Sportowego Pomorzanka w Wąbrzeźnie Mieczysława Dembka publikujemy w całości.

 

„W nawiązaniu do artykułu, który ukazał się Waszej Gazecie nr 50/2024 z 12.12.2024 r. pragnę się odnieść do zawartych w nim nieścisłości czy nawet mijania się z faktami. Odnośnie licencji dla łódek to na wniosek trenera zgłosiliśmy je do PZŻ w tym roku i je uzyskaliśmy bez żadnych problemów. Również członkostwo w TOZŻ i PZŻ uzyskaliśmy po złożeniu naszych wniosków. Wszystkie sprawy administracyjne, m.in. takie jak wyżej wykonywał Zarząd i trener nie był w to angażowany. W poprzednich latach nie dokonaliśmy stosownych zgłoszeń na wniosek trenera, który merytorycznie odpowiadał za wszelkie tego typu sprawy. Trener zapomniał dodać, że Zarząd pozyskał środki zewnętrzne na numery do żagli, które zobowiązał się zamówić, pomimo mojej deklaracji o realizacji przez Zarząd, ale niestety nie wywiązał się z tego i zabezpieczone środki przepadły” – pisze prezes „Pomorzanki”.

 

„Sprawa przyczepy sięga 2022 roku, kiedy klub pozyskał środki na zakup, jednak trener przeforsował inny pomysł na realizację tego zadania, co spowodowało opóźnienie finalne zakupu przyczepy. W sprawie realizacji zakupu i transportu przyczepy to trener pilotował zamówienie, realizację i transport, i nie za darmo, bo za ekwiwalent w postaci paliwa. Nie wiem o jakich procedurach, które były opóźnione, wspomina trener. Jak już wspomniałem, wszystkie potrzeby były realizowane wyłącznie na wniosek trenera i jeżeli zarzuca opóźnienia, to dotyczą jego strony.

Kolejną sprawą są zarzuty odnośnie środków finansowych sekcji, pozyskiwania i przeznaczenia. Klub prowadzi pełną księgowość, nie stosuje praktycznie obrotu gotówkowego, a wyłącznie przelewy na i z konta. Trener podaje wysokość składki – 120 zł. Nigdy takiej wysokości składki nie było, jest – 90 zł. I jeżeli trener publicznie podaje, że nie wie w jakiej wysokości są składki, to nasuwa się pytanie o intencje. Podana ilość zawodników też nie odpowiada faktom: i tak w miesiącu maju składki opłaciło 12 zawodników, 06 – 18 zawodników, 07 – 17 zawodników, 08 – 14 zawodników, 09 – 9 zawodników i 10 – 4 zawodników, co dało wpływy w wysokości 5.445 zł. Natomiast koszty sekcji na 31.10.2024 r. to 11.764 zł” – dodaje prezes Dembek.

 

„Kolejne zarzuty o jakoby nierównym traktowaniu poszczególnych sekcji i organizacji struktury klubu nie mają pokrycia, ponieważ ani sekcja judo i piłki nożnej nie zgłasza takich problemów, można zapytać rodziców i trenerów. Trener jak zwykle zapomina o faktach, które są dla niego niewygodne. Przecież pod koniec stycznia br. na spotkaniu przedstawił propozycję oddzielnego zarządu sekcji i gospodarki finansowej, na którą przystałem – sekcja autonomiczna – jednak trener nie przystał na taką organizację sekcji i nie podjął tematu. W takim przypadku już nie Zarząd klubu, a zarząd sekcji musiałby prowadzić wszelkie sprawy administracyjno-księgowe, ktoś ma wykonywać „czarną” robotę, a trener zarządzać” – napisał w liście do redakcji CWA prezes KS „Pomorzanka” Mieczysław Dembek.

 

„I na koniec chcę przekazać, że nie wiem o jakie małe wsparcie chodzi trenerowi, bowiem na każdą prośbę o pomoc w realizacji jakichkolwiek zadań, potrzeb zawsze otrzymywał pomoc. Odniosłem natomiast wrażenie, że trener nie chciał dopuszczać do sytuacji, w której ktoś inny wykonywał działania, które w jego mniemaniu tylko on może wykonywać, niejako umniejszając jego osobę. Z poważaniem Mieczysław Dembek, Prezes KS „Pomorzanka” Wąbrzeźno” – kończy nasz rozmówca.

 

Oprac. B. Walas, fot. archiwum

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do