
W ostatnich dniach pojawiło się sporo doniesień medialnych o dramatycznej sytuacji podopiecznych placówek społecznych w kilku miejscowościach. Na szczęście w tego typu miejscach w naszym regionie nie ma zagrożenia.
DPS w Wąbrzeźnie prowadzi swoją działalność od 1996 roku. Przeznaczony jest dla osób przewlekle chorych z zaburzeniami psychicznymi. Na stronie internetowej jest zapis, że celem nadrzędnym jest zapewnienie wszystkim pensjonariuszom poczucia bezpieczeństwa, miłości, poszanowania godności, usług bytowych i opiekuńczych na wysokim poziomie. O aktualną sytuację w podległej sobie placówce pytamy dyr. Aldonę Klimczak.
– Na razie wszyscy czują się dobrze, noszą maseczki i prowadzą w miarę normalny tryb życia. Dom jest zamknięty dla osób z zewnątrz. Nie ma żadnych odwiedzin, a personel pracuje w stanie podwyższonej gotowości. Oczywiście sytuacja jest stresująca i jeżeli dłużej potrwa, przyniesie negatywne skutki – mówi Aldona Klimczak.
Komentując złą sytuację w innych domach opieki, dyrektor zauważa, że zemściło się niezaliczenie takich placówek w sektor służby zdrowia. Status zwykłego domu opieki podlegający resortowi pracy i polityki społecznej doprowadził do braku właściwego przygotowania na stan zagrożenia epidemiologicznego, z którym mamy obecnie do czynienia. Dopiero wydarzenia ostatnich tygodni spowodowały uznanie takich placówek za obiekty z zakresu służby zdrowia. – Jesteśmy zabezpieczeni w środki ochrony osobistej i pracujemy z zachowaniem pełnej ostrożności – dodaje szefowa DPS Wąbrzeźno.
O zabezpieczenie w sprzęt i inne artykuły, ich ilość i asortyment niezbędny dla wyposażenia DPS chcieliśmy zapytać rzecznika starostwa powiatowego, ale mimo zapewnienia o kontakcie nie udało się nam uzyskać informacji.
W pobliskim Wroniu swoją działalność zawiesił dom pobytu dziennego dla osób w wieku kwalifikującym do grupy o zwiększonym ryzyku zarażenia. Pracownicy w czasie braku podopiecznych szyją maseczki, które już wkrótce będą wszystkich obowiązywać w miejscach publicznych. Poza tym przygotowano i dostarczono najbardziej potrzebującym podopiecznym paczki świąteczne. Z relacji pracowników tej jednostki wynika, że tęsknota do normalnego funkcjonowania jest powszechna.
Z dobrze poinformowanych źródeł dowiedzieliśmy się, że w szpitalu w Wąbrzeźnie nie brakuje środków ochrony osobistej dla pracowników, a i płyny dezynfekujące są ogólnie dostępne.
B. Walas, fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie