
W niedzielę 8 września przy Pomniku Pomordowanych w Kurkocinie odbyła się uroczystość patriotyczno-religijna, poświęcona pamięci ofiar II wojny światowej. Wartę honorową pełnili żołnierze 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej z Bydgoszczy
W uroczystości licznie uczestniczyli mieszkańcy gminy Dębowa Łąka, a także przedstawiciele władz samorządowych gmin i powiatu, reprezentanci służb mundurowych, harcerze oraz druhowie OSP z terenu gminy.
– Pomnik upamiętnia miejsce straceń około 500 pomordowanych przez okupanta Polaków w październiku 1939 roku. W głębokich dołach przedwojennej żwirowni zostały pochowane zwłoki straconych na miejscu mieszkańców Wąbrzeźna, Golubia-Dobrzynia, Kowalewa Pomorskiego, Brodnicy i okolicznych wsi – mówi Mateusz Rutkowski, wójt gminy Dębowa Łąka.
Podczas uroczystości historyk Grzegorz Banaś zaprezentował zgromadzonym żywą lekcję historii w formie omówienia zbrodni pomorskiej.
Na miejscu, w którym obecnie znajduje się pomnik, znajdowała się drewniana stodoła. Stała się ona miejscem masowej egzekucji w początkowej fazie II wojny światowej. Od wybuchu wojny do połowy października 1939 roku przywieziono do Kurkocina ok. 500 osób. Skazańców dowożono samochodami ciężarowymi i umieszczono w stodole należącej do właściciela tutejszego majątku. Egzekucje, które przeprowadzono w stodole koło żwirowiska, były bardzo okrutne i drastyczne. Wszystkich zgromadzonych wewnątrz ludzi ostrzelano w taki sposób, że podziurawiono drewniane ściany stodoły, a drzazgi z desek utkwiły w ciałach pomordowanych ludzi.
Zimą na przełomie 1939 i 1940 roku Niemcy rozebrali wszystkie stodoły, także tę wyszczerbioną i podziurawioną kulami, zbryzganą krwią ofiar. Wiosną 1940 roku wszystkie doły żwirowni zakopano, wyrównano i obsiano zbożem. Podczas prac polowych robotnicy znajdowali tu dokumenty, rzeczy osobiste ofiar, które przekazywali później miejscowemu proboszczowi. Niestety, po zakończeniu wojny żaden z tych dokumentów się nie odnalazł. W lipcu 1944 roku oddział wojsk niemieckich otoczył miejsce straceń, wszystko oblano benzyną. Ponad dojrzewającymi zbożami unosiły się białe kłęby dymu. W ten sposób Niemcy zacierali ślady swoich zbrodni.
Coroczne uroczystości, organizowane w Kurkocinie przez władze gminy Dębowa Łąka, są ważnym wydarzeniem dla wzmacniania narodowej tożsamości i pamięci historycznej, szczególnie dla najmłodszego pokolenia, które wojnę zna tylko z filmów, książek i opowiadań.
(krzan)
Fot. (nadesłane)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie