Reklama

Oglądalność Sejmu porównywalna z serialem

Gazeta CWA
14/12/2023 08:18

Potwierdziły ten fakt rozmowy z mieszkańcami Wąbrzeźna i wszystkich okolicznych gmin

Poseł Marcin Skonieczka z Płużnicy jest aktywny na posiedzeniach Sejmu X kadencji. Przynajmniej 3 razy występował w imieniu klubu Polska 2050. 28 listopada br. zabrał głos na temat powołania komisji śledczej dotyczącej tzw. wyborów kopertowych. Odniósł się do sprawy konkretnie w swoim wystąpieniu.

 

– W czasie pandemii obawy o zdrowie nie były dziwne, a przy okazji powodowały brak zgłoszeń do obwodowych komisji wyborczych, mających działać w dniu 10 maja, dniu wyborów prezydenckich. Nie było też decyzji o przesunięciu terminu wyborów. W zamian zaproponowano na 2 dni przed planowanym terminem wersję głosowania korespondencyjnego. Zdumienie i niedowierzanie, bo premier działał bez podstawy prawnej, a pismo przesłane przez zarząd Poczty Polskiej starało się wyłudzić rejestry wyborcze od samorządowców. Oczywiście nie było zgody na bezprawne działania, chociaż miała miejsce presja na łamanie prawa ze strony wojewodów. Niezależne samorządy lokalne postąpiły słusznie, zgodnie z prawem i nie przekazały danych wrażliwych swoich mieszkańców – mówił poseł Marcin Skonieczka, który wyraził w imieniu klubu poparcie do powstania komisji śledczej w sprawie „kopertowych wyborów” i podkreślił, że sprawa ta ma charakter troski o przyszłość, w której podobne błędy nie mają prawa się zdarzyć.

 

Natomiast poseł Piotr Adamowicz – polski dziennikarz prasowy i publicysta, działacz opozycji demokratycznej w okresie PRL, prywatnie brat zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza powiedział na tym samym posiedzeniu Sejmu: „Popieram powstanie komisji śledczej dotyczącej Pegasusa. Rolą dziennikarzy jest kontrolowanie władzy.”

 

Po raz kolejny poseł z Płużnicy wypowiedział się (29.11.23) w sprawie ustawy dotyczącej in vitro z głosem popierającym obywatelski wniosek. W debacie parlamentarnej na ten temat pojawił się także na mównicy poseł Marcin Józefaciuk – nauczyciel, anglista i ultra maratończyk reprezentujący Platformę Obywatelską, który zauważył, że zgłaszana poprawka PIS warunkująca korzystanie z programu in vitro tylko dla sformalizowanych małżeństw to forma wykluczenia. Rzucił też uwagę o słomie wychodzącej z butów i apelował o demokrację i empatię.

 

Poseł Jarosław Wałęsa odniósł się do wniosku mniejszości parlamentarnej (PIS) dotyczącego przeprowadzenia konsultacji społecznych w przedmiotowej sprawie. Z przynależną sobie swadą zauważył, że takim tematem może być równie dobrze kształt Ziemi. Poseł Jacek Karnowski (wcześniej prezydent Sopotu) apelował, żeby nie wycierać twarzy religią przy okazji debaty o in vitro.

 

Barwne postaci i oryginalne wypowiedzi znanych powszechnie osób na pewno wpływają na oglądalność obrad Sejmu X kadencji. Aktywny reprezentant naszego powiatu, poseł Marcin Skonieczka ma także wpływ na wzrost tej oglądalności w regionie. Zapytaliśmy kilka osób o obserwowanie sejmowych debat i poczucie satysfakcji z oddanego głosu w dniu 15 października br.

 

Mężczyzna z okolic Płużnicy przyznaje szczerze: „Ja akurat nie głosowałem na naszego wójta, ale podoba mi się jego aktywność w Sejmie. Tego nie można mu odmówić. Zawsze był aktywny i jeśli jako poseł nie straci tej cechy charakteru, to w następnych wyborach zagłosuję na jego kandydaturę.”

 

Mieszkanka Książek wypowiada się w następujący sposób: „W ogóle nie znam pana Skonieczki, ale słyszałam o jego osiągnięciach jako wójta Płużnicy. Oddałam na niego głos, bo to człowiek z naszego terenu i zrobiłam słusznie, bo jego wystąpienia w sejmie bardzo mi się podobają.”

 

Pracownica z branży oświatowej w gminie Dębowa Łąka stwierdza: „Oglądam relacje z Sejmu, kiedy mogę. Uważam, że prawie 75% wszystkich wyborców dających władzę swoim przedstawicielom wskutek wyborów musi patrzeć im na ręce. Póki co nie żałuję, że postawiłam odpowiednie iksy przy wybranych nazwiskach.”

 

W rozmowie telefonicznej ze studentem pochodzącym z gminy Ryńsk dowiadujemy się, że: „Wcześniej nie bardzo interesowała mnie polityka, a tym bardziej relacje z obrad plenarnych. Jednak w Sejmie najnowszej kadencji jest sporo młodych ludzi, więc staram się mieć rękę na pulsie. Głosowałem po raz pierwszy w moim życiu i liczę na to, że nie zmarnowałem głosu.”

 

Wąbrzeźnianka z najbliższego sąsiedztwa wyraża ogromny żal z powodu zagrożenia suwerenności kraju: „Nie mogę pogodzić się, że prezes Kaczyński stracił kontrolę nad naszym państwem – przynajmniej tak mówią, a może to nie jest prawda? Wierzę, że premier katolickiej partii utrzyma władzę i uchroni nas przed dziwnymi rzeczami. Sejmu nie oglądam, bo co mnie to obchodzi? Zwłaszcza teraz. Poseł z naszego powiatu – nie wiem o kogo chodzi.”

 

Rozpoznawalne powszechnie osoby i debiutanci zasiadający w parlamencie mają wiele do powiedzenia i wykazują się barwnymi cechami charakteru, które wpływają na liczbę widzów relacji z Sejmu, ale jak widać z przeprowadzonych rozmów, nie wszyscy wpływają na wzrost oglądalności obrad. Może i dobrze. Wolność wyboru to podstawowe prawo każdego człowieka.

 

Tekst i fot. B. Walas

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do