
Trudno pogodzić się ze śmiercią człowieka pełnego życia, sympatycznego i wspierającego swoją energią innych ludzi.
„Polski Związek Podnoszenia Ciężarów informuje z wielkim smutkiem, że w wieku 57 lat zmarł Janusz Kochański. Człowiek bardzo lubiany w środowisku podnoszenia ciężarów w Polsce. Rocznik 1966. Były zawodnik klubów Mechanik Wąbrzeźno i Zawisza Bydgoszcz. W roku 1984, podczas Mistrzostw Polski do lat 18 wywalczył w kat. 82,5 kg medal brązowy. Po zakończeniu przygody z wyczynowym uprawianiem sportu pozostał przy ciężarach, aktywnie udzielając się jako działacz, ostatnio jako uznany sędzia. Śp. Janusz Kochański – popularny „Esio” zdobył sobie uznanie i szacunek wśród zawodników, trenerów, działaczy i sędziów. Wielokrotnie, w trakcie formalnych i nieformalnych spotkań przy okazji zawodów, potrafił wprowadzić dobry klimat i nastrój podczas dyskusji o ukochanej dyscyplinie. Miłość do ciężarów zaszczepił wśród swoich dzieci, a jego syn Martin był reprezentantem Polski. W ostatnich miesiącach poważnie chorował, wydawało się, że… kolejne podejście na pomoście walki o życie zostanie przez Niego zaliczone. Odszedł dobry, prawy Człowiek! Żegnaj „Esio”!”
Nie tylko ludzie związani z Januszem Kochańskim poprzez dyscyplinę sportu tak Go odbierali. To był wąbrzeźnianin, który zawiadując „starą salką – siłownią” na stadionie, potrafił zmotywować do sportowej pracy wszystkich, którzy mieli z Nim kontakt. Wyjątkowo pozytywny i dobry człowiek z uśmiechem na ustach i chęcią pomocy. Tak zostanie zapamiętany. Najbliższym Janusza Kochańskiego składamy kondolencje.
Oprac. B. Walas, fot. PZPC
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie