
Po sukcesie w sezonie 2017/2018, kiedy wąbrzeski zespół zajął czwarte miejsce w rozgrywkach okręgowych, nasi brydżyści ponownie startują w lidze okręgowej województwa kujawsko-pomorskiego w sezonie 2018/2019
Jak informuje Marek Niemir, pod koniec września zarząd klubu podjął decyzję o starcie drużyny w rozgrywkach ligi okręgowej sezonu 2018/2019. Wąbrzeska drużyna zagra w grupie toruńskiej (Krobia). Opłaty startowe klub pokryje z otrzymanych wcześniej dotacji. Zarząd zobowiązał się również do dalszego poszukiwania sponsorów.
– Po rozmowach z zawodnikami, w barwach zespołu Wąbrzeskiego Klubu Brydżowego wystąpią: Anna Borowska, Gaja Osińska, Aleksander Czarnecki, Józef Molczyński, Jerzy Utnicki oraz kapitan zespołu Marek Niemir. Cały czas istnieje możliwość poszerzenia składu drużyny. Pierwsze trzy mecze rozegrane zostały w Krobi 17 listopada – mówi Marek Niemir.
Jak przypomina Marek Niemir, w minionym sezonie po jedenastu latach od ostatniego startu w lidze okręgowej, drużyna z Wąbrzeźna ponownie zmierzyła się z najlepszymi brydżystami województwa kujawsko-pomorskiego.
– Liga okręgowa była podzielona na dwie grupy: bydgoską (7 zespołów) i toruńską (12 drużyn). W grupach gra toczyła się systemem każdy z każdym. Do finałów ligi (play-off), dającym zwycięskiej drużynie prawo gry w III lidze, weszły trzy najlepsze drużyny z grupy bydgoskiej oraz pięć drużyn z grupy toruńskiej – opisuje Niemir. – Po rundzie zasadniczej drużyna WKB zajęła 5. miejsce w grupie i awansowała do rundy play-off. Po zwycięstwach w 1/8 i 1/4 finałów, drużyna WKB awansowała do najlepszej czwórki. W półfinale przegraliśmy z najlepszą drużyną ligi okręgowej - Lambdą Toruń, a w meczu o trzecie miejsce nieznacznie z przyjaciółmi z Brodnicy, zajmując ostatecznie czwarte miejsce –dodaje.
Nasza drużyna grała w składzie: Anna Borowska, Gaja Osińska, Józef Molczyński, Jerzy Utnicki, Aleksander Czarnecki i Marek Niemir (kapitan zespołu). Jak zaznacza Marek Niemir, drużyna WKB miała możliwość zagrania barażu o 3 ligę jednak z uwagi na brak sponsora i funduszy zrezygnowała z tej możliwości.
(krzan)
fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Leszek nie dał ?
Leszek to nie sponsor. WKB nigdy nie brała dotacji z miasta. Lepiej startować z własnych niewielkich składek jak byc posadzonym (tu do adwersarza) o kumoterstwo.