
W parku przy Wąbrzeskim Domu Kultury praca wre. Młodzi rzeźbiarze, studenci uczelni plastycznych, podczas pleneru tworzą pokaźnych rozmiarów formy przestrzenne.
Ich twórcza działalność po raz kolejny może być realizowana w Wąbrzeźnie dzięki przychylności dyrekcji WDK. W parku mogliśmy spotkać artystów z toruńskiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika oraz wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Sześcioosobowa grupa realizowała tu swoje twórcze pomysły przez prawie dwa tygodnie. Ich nieco hałaśliwa praca wzbudzała zainteresowanie przechodniów.
– Ludzie podchodzą do nas, pytają, co to będzie, sympatycznie rozmawiamy – mówią uczestnicy pleneru.
Jak trafili do Wąbrzeźna?
– Dostaliśmy zaproszenie za pośrednictwem toruńskiej uczelni, przyjechaliśmy i miejsce to nas zachwyciło – mówi Agnieszka Wolska, absolwentka ASP. – Piękne jeziora, ciekawe miasto, przyjemna atmosfera pracy, jesteśmy zadowoleni z pobytu. W plenerze pracuje się bardzo przyjemnie, a teraz w końcu bez deszczu. Z grubsza obrabiamy materiał elektronarzędziami, np. piłami łańcuchowymi (spalinowymi i elektrycznymi), używamy wiertarek, szlifierek itp. Niestety, drewno jest mokre, będzie pracować, pękać. Taka jest specyfika tego materiału – wyjaśnia Agnieszka Wolska.
Prace zostaną w Wąbrzeźnie.
– My dajemy artystyczny pomysł i wykonanie. Materiały, nocleg i zakwaterowanie zapewnia dom kultury. Narzędzia przywozimy ze sobą. Czasy się zmieniają. Oczywiście, nadal używa się tradycyjnych dłut, bez nich trudno sobie wyobrazić pracę rzeźbiarza. Ale kiedy można sobie uprościć i usprawnić obróbkę dużych elementów, to wykorzystujemy również możliwości, jakie daje nowa technologia. Obiekty mają średnio od 1,6 m do 2,2 m, a nawet 3,5 metra (jedno z drzew przy drodze), więc piły łańcuchowe bardzo się przydają. – Na studiach poznajemy zarówno materiały, jak i różne narzędzia, także te na ogół kojarzące się z przemysłem. Na studiach nie unika się rzeczy nowych – zaznacza Marcin Forysiewicz, student czwartego roku ASP.
– Każdy materiał ma swoją specyfikę, np. w drewnie trzeba pamiętać o słojach, inaczej pracuje się w kamieniu itp. Jeśli chodzi o temat, to niekiedy wystająca gałąź kojarzy się z czymś i narzuca autorowi pomysł. Czasami ostateczna koncepcja powstaje dopiero w trakcie pracy. Trzeba zaznaczyć, iż rzeźbiarze czują niesamowitą więź z materiałem, można powiedzieć, że kształtują go jak własne dzieci – dodaje Agnieszka Wolska.
Podsumowanie pleneru i wystawa odbędzie się w piątek 15września o godzinie 15.00.
Tekst i fot. (krzan)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie