
Wąbrzeźno jest pełne ludzi z pasją. Mieszkańcy naszego miasta mogą być dumni z utytułowanych biegaczy, piłkarzy, szczypiornistek, lekkoatletów czy sztangistów. Sukcesy odnoszą także zawodnicy trenujący sporty walki m.in. reprezentanci klubu BJJ Gracie Barra Wąbrzeźno. Pod koniec września na ogólnopolskich zawodach Gorila Open Cup 2018 w Płocku Jakub Wiśniewski wywalczył aż dwa medale – złoty i brązowy
Klub BJJ Gracie Barra został założony niemal osiem lat temu przez Pawła Wydzińskiego. Początkowo drużyna działała na macie urządzonej na poddaszu wąbrzeskiej Unii. Właśnie tam Paweł Wydziński, jeszcze jako purpurowy pas, zebrał grupę zapaleńców, którzy chcieli nauczyć się brazylijskiego jiu-jitsu. Wówczas dyscypliny jeszcze mało w Wąbrzeźnie popularnej.
– BJJ to chwytany sport walki, który wyewoluował m.in. z zapasów i judo – mówi Paweł Wydziński.
Sam trener tajniki brazylijskiego sportu, ale także tradycyjnego boksu, poznawał w Wielkiej Brytanii.
– W Wąbrzeźnie zebrałem grupę osób, które chciały uczyć się zarówno walki w parterze, jak i w stójce – wyjaśnia. – Ciężka praca całej drużyny dała efekty już rok po rozpoczęciu treningów. Z Pucharu Polski panowie wrócili z dwoma brązowymi medalami. To sprawiło, że tempo przygotowań oraz apetyt ekipy na kolejne sukcesy tylko się zwiększyły – zauważa Wydziński.
Liczebność grupy brazylijskiego jiu-jitsu z czasem zwiększyła się aż do dwudziestu osób. Tak duży i zorganizowany klub stanowi podstawę do prezentacji zawodników także poza naszym miastem i powiatem.
– Myślę, że do sukcesów możemy zaliczyć m.in. na zdobycie przez Macieja Błaszkiewicza złotego medalu Pucharu Polski BJJ 2017 w kategorii junior, ponadto przywiezienie pięciu medali z Winter Open BJJ w 2017, a także najświeższe trofea klubowe, czyli brązowy medal w kategorii niebieskich pasów 88,3 kg i złoty medal kategorii open +76 kg na Gorila Open Cup 2018 w Płocku. Obydwa krążki do domu przywiózł Jakub Wiśniewski – chwali trener. – Również grupa bokserska nie pozwoliła sobie nigdy na zostanie w tyle. Część zawodników trenuje zresztą zarówno w stójce, jak i w parterze. Na przykład w ubiegłym roku Jakub Nowakowski zdobył bokserski tytuł mistrza województwa oraz wicemistrza Polski – opisuje Paweł Wydziński.
Jak dopowiada trener, zawodnicy, którzy połączyli trenowanie boksu i brazylijskiego jiu-jitsu, niejednokrotnie przywozili medale z zawodów mieszanych sztuk walki np. ALMMA (Amatorskiej Ligi MMA).
Wraz z zawodnikami rozwija się również trener. Paweł Wydziński nie tylko miał swój udział w medalowej puli na Winter Open. W kwietniu tego roku uhonorowany został czarnym pasem brazylijskiego jiu-jitsu.
– Jego determinacja i zaangażowanie pozwalają na współpracę z innymi klubami, takimi jak Gracie Barra Toruń czy Gladiator Brodnica – mówi Michał, jeden z zawodników. – Paweł jest nie tyle trenerem i szefem klubu, ale po prostu przyjacielem, który chętnie dzieli się z nami wszystkim, co sam wie i potrafi – podkreśla Michał.
Klub działa przy siłowni Fitness Centrum, mieszczącej się na wąbrzeskim rynku. BJJ trenują nie tylko mężczyźni. W klubie jest również kilka pań. Mimo dość sporej grupy trenujących (obecnie łącznie około 40 osób) Gracie Barra Wąbrzeźno pozostaje jednym z najmniejszych klubów w Polsce. To jednak sprawia, że więzi łączące zawodników są naprawdę silne.
– GB Wąbrzeźno rozwija się dzięki inicjatywie samych zawodników, ich rodzin oraz przyjaciół, bowiem włodarze miasta nigdy nie docenili żadnego z wyżej wymienionych sukcesów. Nie sposób jednak zatrzymać pasji i miłości do sportu, jaka została zaszczepiona w wąbrzeźnianach trenujących brazylijskie jiu-jitsu oraz boks – podsumowuje Wydziński.
(krzan)
fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie