
Już w najbliższy weekend w Wąbrzeskim Domu Kultury odbędzie się Festiwal Piosenek Aleksandry Bacińskiej, znanej w Polsce i poza jej granicami, wąbrzeskiej poetki oraz autorki tekstów piosenek. Dwudniowe wydarzenie muzyczne przyniesie publiczności moc niezapomnianych wrażeń z Krainy Łagodności.
Podczas pierwszego dnia festiwalu (w sobotę 1 października) po południu odbędą się przesłuchania konkursowe, natomiast wieczorem wystąpią zaproszeni goście. Od godziny 15.30 na scenie WDK swoje umiejętności przed profesjonalnym jury zaprezentuje aż 23. wykonawców – solistów i zespołów. A zakwalifikować się do tego etapu konkursu nie było łatwo.
- Do połowy września chętni przesyłali swoje nagrania, zaś ich pierwszej oceny dokonali Aleksandra Bacińska i Leonard Luther, wybierając uczestników scenicznych prezentacji – wyjaśnia wiceburmistrz Wąbrzeźna Wojciech Trzciński. – Natomiast podczas festiwalu uczestników konkursu oceni jury w zmienionym składzie, ale również będą to osoby o solidnych kompetencjach muzycznych. Można jednak już teraz zapowiedzieć wysoki poziom artystyczny konkursowych występów – dodaje.
Sobotni wieczór zapowiada się nie mniej ciekawie, bowiem na scenie pojawią się wykonawcy o uznanym dorobku artystycznym, znani i popularni w środowisku muzycznym, laureaci wielu nagród: Gabi Gunia, Wszystkiego Najlepszego, Cztery Pory Miłowania oraz Leonard Luther. Z kolei w niedzielę od godziny 17.00 na scenie WDK wystąpią laureaci konkursu, zaś wisienkę na torcie stanowić będzie koncert legendy piosenki turystycznej i poetyckiej – Wolnej Grupy Bukowina. Gwiazda wieczoru pojawi się o godzinie 20.00
Karnet na dwudniowy Festiwal Piosenek Aleksandry Bacińskiej można kupić w kasie WDK za jedyne 50 zł lub na portalu Bilety24.pl Organizatorzy przewidzieli zniżki dla grup (od 15 osób) oraz posiadaczy Karty Seniora. W tych przypadkach karnety można nabyć w cenie 40 zł/osobę.
Miłośnikom piosenki poetyckiej nie trzeba przedstawiać artystów, których zobaczymy i posłuchamy w Wąbrzeźnie. Natomiast dla tych, którzy chcieliby ich lepiej poznać, krótkie przedstawienie.
Gabi Gunia to „artystka o głębokim, bluesowym wokalu, wyrazistość sceniczna, z oryginalnym głosem, którym posługuje się z zaskakującą subtelnością”, jak opisuje Jolanta Sip, wokalistka, kompozytorka i autorka tekstów. Gabi Gunia pochodzi z Podkarpacia, ale na stałe mieszka w Łodzi. - Wciąż poszukuję swojej drogi artystycznej, nie chcę się zamykać w ramach jednego gatunku. Chciałabym tworzyć muzykę z pogranicza rocka, bluesa, soulu, funku i piosenki lirycznej - to mi sercu gra – tak przedstawia się na swojej stronie internetowej. Komponuje również autorską muzykę do tekstów zaprzyjaźnionych poetów. Swoją edukację muzyczną rozpoczęła od gry na pianinie, następnie kontynuowała ją w klasie wiolonczeli w ZSM nr 2 im. Wojciecha Kilara w Rzeszowie. Od dwóch lat gra również na ukulele. W środowisku piosenki poetyckiej określana jest jako „wschodząca gwiazda nurtu poezji śpiewanej, właścicielka niesamowitego głosu i wyczucia klimatu”.
O wiele dłuższym scenicznym stażem może pochwalić się zespół Wszystkiego Najlepszego, założony przez Macieja Rzeźnikowskiego jeszcze pod koniec 1987 roku w Bydgoszczy. Jak sami podkreślają, od początku misją zespołu było tworzenie i śpiewanie piosenek, które nawet wtedy, kiedy wykonuje się je tylko na jednej gitarze, nie stracą. Piosenek nadających się do wspólnego śpiewania, harmonijnych, ale niebanalnych mających tekst, który może funkcjonować samodzielnie, nie jest o niczym, a ma poruszyć struny wrażliwych osób. Tę misję zespół kontynuuje do dzisiaj. Bezpośrednią inspiracją stworzenia grupy byli ludzie z Bydgoszczy i Torunia, związani z piosenką turystyczną, poezją śpiewaną, organizujący cotygodniowe rajdy, wspólne śpiewania i piszący piękne pieśni: Adam "Wója" Wachowicz, Krystyna Berndt, Edyta i Grzegorz Suliga, Adam Szarek, Lech Zagłoba, grupa Bez Idola, grupa Toruń.
Pierwszy występ już jako Wszystkiego Najlepszego odbył się jesienią na Bazunie 1987. Zespół zaśpiewał wtedy „Balladę o facecie który został sam” oraz „Sen Starca”, piosenki toruńskich autorów związanych z Grupą Bez Idola, ale szerzej nie znanych. „Balladę o facecie…” napisał Jacek Niegowski, a „Sen Starca” Andrzej Rawicki "Rawik".
Bardzo szybko w repertuarze grupy zaczęły pojawiać się własne kompozycje Macieja Rzeźnikowskiego. Pierwszy tekst „Jesienne oczekiwanie” napisała Aleksandra Bacińska, drugi „Na przekór przyszłej korekcie” specjalnie dla zespołu, na gorąco, w swoim mieszkaniu podczas jednego ze wspólnych spotkań, napisała Krystyna Berndt.
Od początku do dzisiaj trzon grupy stanowią: założyciel, autor muzyki i wielu tekstów Maciej Rzeźnikowski, Justyna Rzeźnikowska i Beata Łapińska. Prawie od początku w zespole jest też Grzegorz Bielawski i Tomek Keszkowski.
Obecnie zespół występuje w składzie niemal jak sprzed lat: Justyna Rzeźnikowska - śpiew, instrumenty perkusyjne; Beata Łapińska - śpiew ; Maciej Rzeźnikowski - śpiew, gitara klasyczna; Grzegorz Bielawski - śpiew ; Tomasz Keszkowski - harmonijka, gitara akustyczna, śpiew; Iwo Jankowski - gitara akustyczna, gitara klasyczna, śpiew; Sławek Szymeczko - gitara basowa.
Kolejna grupa to Cztery Pory Miłowania. Zespół powstał w 2014 roku, wywodzi się z miejscowości Choczewo w województwie pomorskim. Jego działalność opiera się głównie na autorskiej muzyce członków zespołu, pisanej do wierszy m.in. Piotra Konczaka, Bogdana Loebla, Edwarda Stachury, Aleksandry Bacińskiej i Toma Borkowskiego.
W czerwcu 2017 roku Cztery Pory Miłowania wydały debiutancką płytę pt. „Litania do…”, na której znalazło się 14 autorskich kompozycji z muzyką Michała Miotke i Patryka Wendrowskiego. Jak wskazują artyści, ich celem jest „dzielenie się słowem ważnym, dotykającym codzienności, spraw ostatecznych i spraw, co do których nabieramy sztucznego dystansu, a dotyczą one wszystkich bez wyjątku”. W kręgu zainteresowań artystycznych zespołu leży przede wszystkim człowiek i jego sprawy. W 2020 roku ukazała się druga płyta grupy pt. „W zamyśleniu”, zawierająca 18 utworów, zaś w marcu 2022 roku - trzecia płyta pt. „W rytmie serca”, zawierająca 14 utworów.
Zespół został uhonorowany wieloma i nagrodami, między innymi: 2016 – Nagroda Specjalna im. Jacka i Janka Stefańskich; 2021 – I nagroda – XXVIII Eko Festiwal w Józefowie; 2021 – Nagroda wykonawcza im. Bogdana Krawca – 33. Biłgorajskie Spotkania z Poezją Śpiewaną i Piosenką Autorską; 2021 – Nagroda Publiczności, czyli „Wdzięczne Ucho Publiczności” – 33. Biłgorajskie Spotkania z Poezją Śpiewaną i Piosenką Autorską; 2021 – Nagroda Publiczności – 57. Studencki Festiwal Piosenki w Krakowie.
Stały skład zespołu od 2014 roku tworzą: Małgorzata Miotke – śpiew, idiofony; Michał Miotke – śpiew, gitara akustyczna; Patryk Wendrowski – gitara basowa.
I wreszcie Leonard Luther - artysta od urodzenia związany z Bydgoszczą – miastem nad Brdą, rzeką, którą lubi najbardziej na świecie. Jak sam pisze, nad jej brzegami upłynęło mu dzieciństwo z wędką w ręku i młodość, z pierwszą na ramieniu gitarą w pokrowcu z cienkiego materiału. Z Brdą także związany był kawałek jego muzycznej przygody – czas, kiedy grał szanty.
Z upodobaniem i pasją oddaje się jednak poezji śpiewanej, współpracując z z autorami tekstów: Aleksandrą Bacińską, Ludwikiem Lipnickim, Mariuszem Trzaską, Wiesławem Sikorskim, Sławomirem Luterem, Piotrem Beneckim, czy Sławomirem Krysiem. Występował na scenicznych deskach popularnych festiwali i przeglądów, m.in.: Yapa, Danielka , Bazuna, Włóczęga, Studencki Festiwal Piosenki w Krakowie czy Swojskie Klimaty. Wyśpiewał przy tym niejedną nagrodę. Do dziś ze szczególnym sentymentem wspomina indywidualne, prywatne nagrody, przyznane przez Stare Dobre Małżeństwo, na Yapie w 1989 roku i przez Agnieszkę Osiecką na Studenckim Festiwalu w Krakowie, czego finałem był udział w programie Butiqe.
Nagrody i tytuły, przywiezione z przeglądów, festiwali i poetyckich spotkań z balladą, zaowocowały popularnością, której przejawem były np. programy w telewizji publicznej i lokalnej, a także powołanie do życia kilkuosobowego zespołu, z którym Luther rozpoczął „na poważnie” przygodę z poezją śpiewaną.
- Skład muzyków, z którymi grałem i grywam, zmieniał się parokrotnie – nie zmienił się tylko jeden człowiek – gitarzysta i aranżer, z którym łączy mnie wiele lat muzycznej przyjaźni – Piotr Gąsiewski. W ostatnim czasie stałym ogniwem instrumentalnym, towarzyszącym gitarom podczas moich koncertów, jest też akordeon, na którym dźwięki wyczarowuje Rafał Chmiel – podkreśla Leonard Luther.
Artysta prowadzi autorskie wieczory „Z gitarą, sercem i duszą”, zasiada w jury konkursów wokalno – muzycznych, promuje młode talenty. W wolnym czasie nadal tworzy i komponuje poezję śpiewaną. Ponadto z przyjemnością gra gościnnie na deskach festiwali, w klubach, podczas różnego typu imprez plenerowych i kulturalnych – wszędzie tam, gdzie słowo ubrane w balladę jest dla ludzi sposobem na życie.
(krzan)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie