
Ostatni weekend sierpnia minął pod znakiem rozstawania się z najcieplejszą porą roku. W piątkowy wieczór dominowała muzyka gatunku disco polo...
Zapowiadana pierwotnie gwiazda wieczoru – zespół Exaited – nie dotarła do wąbrzeskiego amfiteatru z przyczyn obiektywnych, ale nie wpłynęło to na dobrą atmosferę i zabawę zebranej publiczności. W miejsce tej kapeli sprowadzono inną gwiazdę muzyki tanecznej, zespół Jorrgus.
Natomiast sobotni wieczór brzmiał poetycko i szantowo. Pierwszy koncert w wykonaniu dwuosobowego zespołu w składzie: Leonard Luther i Paweł Tomaszewski stworzył refleksyjno-satyryczną atmosferę. Kilka piosenek z tekstem wąbrzeskiej poetki Aleksandry Bacińskiej dodatkowo poprawiło samopoczucie zgromadzonych melomanów. Krótkie wprowadzenie przed każdym utworem, opowiadane związane z nimi anegdoty i wspólne śpiewanie sprawiły, że zespół został poproszony o bisowanie.
Drugą część wieczoru wypełniły szanty grupy z trójmiasta pod nazwą Trzy Majtki. Skład instrumentalny i rytmiczne brzmienie zespołu prowokowały do tańca. Zabawa trwała do późnych godzin nocnych w towarzystwie dzieci, którym na zakończenie wakacji pozwolono spędzić ten wieczór na wąbrzeskim Podzamczu.
Tekst i fot. B. Walas
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie