Pomimo zapowiadanego ponad 30-stopniowego upału na starcie rowerowego rajdu do Przydworza stawiło się w niedzielne przedpołudnie ponad 30 osób.
Spotkaliśmy wiele znajomych twarzy, bo w większości przypadków to już trzecia wycieczka w ramach projektu koordynowanego przez Dorotę Szymecką. Na ogólnie zadane pytanie obecnym na zbiórce: dlaczego uczestniczą w rajdzie, padła zbiorowa odpowiedź, że dla zdrowia.
Pani Anna jeździ w rajdach razem ze swoją córką Oliwią, która za każdym razem potrafi swoją mamę zmotywować do wzięcia udziału w kolejnej wyprawie. Pani Anna dodaje, że kilkunastoletnia córka nie ma żadnych wątpliwości z wyborem pomiędzy aktywnym wypoczynkiem, a tak powszechnym wśród młodzieży korzystaniem z urządzeń i usług multimedialnych. Sama Oliwia potwierdza, że należy do mniejszości wśród swoich rówieśników. W jej klasie tylko kilka osób przedkłada inny sposób spędzania wolnego czasu, niż wysiadywanie przy komputerze, czy z telefonem w ręku.
Siedząca obok Pani Iwona uzupełnia: – Taki wyjazd to jedyna okazja oderwania się od codzienności, poznania nowych ludzi i przeżycia różnych przygód. Ostatnie miesiące były bardzo męczące, gdy z trójką dzieci musiałam tak zorganizować czas, by pomóc wszystkim w realizacji obowiązków wynikających ze zdalnego nauczania. Codzienne, zróżnicowane zajęcia i wysyłanie nauczycielom informacji zwrotnych było wyczerpujące. Żartem dodaje, że we wrześniu całą trójkę swoich dzieci spakuje i odstawi pod szkołę bez względu na jakiekolwiek przeciwwskazania.
Obie Panie: Iwona i Anna są w pełni przygotowane do korzystania z upalnego dnia. Zabrały stroje kąpielowe i zakładają, że kąpiel w jeziorze w Przydworzu będzie odświeżająca.
Rozmowę przerywa kilkuletni Alan, który ze skargą w głosie zwraca uwagę, że kask podrapał go w brodę. Komisyjne oględziny nie wykazały nawet zaczerwienienia we wskazanym miejscu, ale kupienie maluchowi lodów jednoznacznie rozwiązało problem. Państwo Krystyna i Sławomir, opiekujący się Alanem, stwierdzają że lody to dla Alana najważniejszy punkt programu.
Duża część trasy prowadzi przez las, więc palące promienie słoneczne nie powinny zepsuć dobrego humoru uczestnikom niedzielnego rajdu.
Tekst i fot. B. Walas
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie