
W czwartek (11.07.19 r.) tuż przed północą policjanci podjęli próbę zatrzymania do kontroli osobowej mazdy, która jechała tzw. zygzakiem. Kierowca zaczął uciekać mimo sygnałów radiowozu. Pościg zakończył się kolizją, a kierowca był pijany. To jednak nie koniec niespodzianek.
Na jednej z ulic Wąbrzeźna policjanci patrolówki zauważyli osobową mazdę, która jechała całą szerokością jezdni. Postanowili zatrzymać ją do kontroli, włączając sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozu.
- Kierowca mazdy ominął radiowóz i zaczął uciekać, policjanci ruszyli w pościg. Po kilkuset metrach auto uderzyło w zaparkowane audi, a kierowca został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Okazało się, że był nim ten sam mężczyzna, który dwa dni temu został zatrzymany przez policjanta ruchu drogowego - sierż. szt. Krzysztof Świerczyński z KPP Wąbrzeźno.
Wtedy delikwent wydmuchał 3 promile, tym razem alkomat wskazał w jego organizmie ponad 3,2 promila! Poza odpowiedzialnością za kolejne kierowanie w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień 39-letni mieszkaniec Wąbrzeźna odpowie również za ucieczkę przed policjantami.
Grozi mu teraz do 5 lat więzienia oraz nawet dożywotni zakaz kierowania.
(ak), fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie