Na 13 września przypadł termin przedostatniego rajdu rowerowego, a dwa tygodnie później odbędzie się ostatnia w tym roku tego rodzaju wycieczka.
Tym razem trzeba było wypatrywać miejsca zbiórki rowerzystów wśród licznie zgromadzonych mieszkańców na wąbrzeskim rynku. Centrum placu zostało wygrodzone dla uczestników warsztatów rolkowych, również organizowanych pod egidą urzędu miejskiego. Poza tym przy pobliskim kościele zaczęły się gromadzić dzieci komunijne wraz z rodzinami. Jednak znajome twarze i nieodzowne rowery pozwoliły zlokalizować poszukiwaną grupę.
Koordynatorka projektu, Dorota Szymecka podała nam cel niedzielnego wypadu, którym był Nieżywięć. – Cykl rajdów dobiegających końca w tym roku należy uznać za bardzo udany. Uczestnicy tych rowerowych imprez często wyrażają swoje zadowolenie. W miejscach docelowych zawsze czeka posiłek i w miarę możliwości organizowane są zajęcia rekreacyjne. Najczęściej jest to siatkówka. Przy okazji, wycieczki poza miasto dają okazję poznania najbliższej okolicy. Odwiedziliśmy wszystkie gminy naszego powiatu. W porównaniu do roku ubiegłego, kiedy to rajdy rowerowe odbywały się co drugi tydzień i nie wszyscy pamiętali wyznaczone terminy, w tym sezonie cotygodniowe spotkania pozwoliły wykształcić się stałemu gronu uczestników. A wszystko to ze względu na późniejsze rozpoczęcie projektu z powodu obostrzeń epidemicznych – mówi Szymecka.
Za dwa tygodnie, czyli 27 września przypada data ostatniego wypadu za miasto. Przyjdzie czas na ostateczne podsumowanie tegorocznego sezonu rowerowego.
Tekst i fot. B. Walas
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie