
Wąbrzeski Dom Kultury już od 10 lat jest organizatorem pleneru malarskiego.
Zainicjowany w 2012 roku, za pierwszym razem pod opieką dr hab. Jacka Kornackiego z Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, a od 2013 niezmiennie przez artystę malarza Andrzeja Sobczyka, który w latach 1975-1977 studiował malarstwo u prof. J. Eysmonta i grafikę u prof. A. Rudzińskiego. Mieszka i pracuje w Warszawie. Malarstwem i rysunkiem zajmuje się ponad 40 lat. Współpracuje z Galerią Sztuki Współczesnej TAB w Warszawie. Był członkiem warszawskiego Stowarzyszenia Artystów Malarzy „Stare Miasto” i Stowarzyszenia Artystów Plastyków „Kontakt”. Obecnie jest członkiem Stowarzyszenia Artystów Plastyków Bemowa. W 2013 r. został odznaczony za swoje zasługi przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego medalem „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Malował i rysował od wczesnych lat dziecinnych, a pierwszą poważną wystawę miał w 1975 roku, będąc uczniem szkoły średniej.
Organizuje warsztaty i plenery malarskie, jego obrazy były prezentowane na wielu wystawach i znajdują się w kolekcjach na całym świecie, m.in. w Muzeum Zamku w Szydłowcu oraz kolekcjach prywatnych w Kanadzie, USA, Niemczech, we Włoszech. Motto artysty, które towarzyszy mu od początku jego twórczości: „Sztukę swoją traktuję jako scenografię do Teatru Dobroci, w którym aktorami są uczucia, nastroje, przeżycia i stosunki międzyludzkie. Teatr ten to mój wewnętrzny świat wyobraźni, dla którego wciąż poszukuję nowych znaczeń i symboli oraz uniwersalnej reguły dobroci, która będzie przekładana na język sztuki i zrozumiała dla współczesnego człowieka”.
Przez dekadę mnóstwo osób przewinęło się przez wszystkie edycje, jednak co najmniej połowa kilkunastoosobowej grupy to stali bywalcy, od lat rozwijający swoje umiejętności malarskie.
– Myślę, że od zawsze drzemała we mnie iskra do malarstwa, jednak miałam długą przerwę, ponieważ moja ostatnia styczność z malarstwem była na plastyce w szkole. – mówi Małgorzata Biewald, stała uczestniczka pleneru – To mój trzeci plener malarski. To co mnie co roku przyciąga to to, że jest to odskocznia od tego, co robię codziennie.
Uczestnicy mają okazję wypróbować różne techniki i style malarskie, m.in. pracę z akrylem, akwarelą, szkic miejski, malowanie z natury i z wyobraźni. Dzięki konstruktywnej krytyce i cennym wskazówkom profesjonalisty plenery są nie tylko formą kultury wyższej i rozrywki, ale także pełnią funkcje edukacyjne i rozwojowe.
Jak mówi Andrzej Sobczyk, tym co motywuje go do prowadzenia pleneru jest entuzjazm ludzi – każda edycja przyciąga wielu chętnych uczestników nie tylko z Wąbrzeźna, ale także m.in. z Grudziądza i z Warszawy.
– Przez to, że widzę efekty, postępy uczestników, czuję mobilizację i utwierdza mnie to w przekonaniu, że to co robię ma sens i warto to robić – mówi artysta. – Jest kilka osób, które są na stałe zaangażowane i cieszy mnie, że ciągle przybywają nowi uczestnicy i zasięg pleneru jest coraz większy.
Z pewnością coroczne wydarzenie to wyjątkowa okazja do sprawdzenia swoich sił w tworzeniu sztuki. Plener jest skierowany nie tylko do osób zajmujących się malarstwem na co dzień, ale także do tych, którzy nigdy wcześniej nie trzymali w dłoni pędzla.
– Sztuka to jest taka dziedzina życia, której nie należy się bać. Najpierw trzeba sprawdzić samego siebie. Sztuka jest tym obszarem w życiu człowieka, w którym można fantazjować, można wymyślać, porzucić kanony, odkryć w sobie pokłady wyobraźni, o których wcześniej nie miało się pojęcia – mówi Andrzej Sobczyk. – Ktoś kiedyś napisał, że człowiek rodzi się dobry, a warunki zewnętrzne go kształtują. Tak samo jest w sztuce – w każdym drzemie potencjał, ale wszystko zależy od inspiracji, od tej iskry, od nauczyciela, który potrafi w nas ją wzbudzić.
Zwyczajowo już, na zakończenie każdego pleneru jego uczestnicy przekazują jedną pracę na rzecz organizatora. Obecnie tworzą one stałą ekspozycję w Wąbrzeskim Domu Kultury, a jednocześnie – obok dzieł Andrzeja Sobczyka – są częścią tegorocznej, jubileuszowej wystawy.
Tekst i fot. (AO)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie