
Organizacja ruchu w centrum Wąbrzeźna od lat wzbudza emocje i wywołuje liczne dyskusje. Jednym z miejsc, które bywa przedmiotem sporów jest skrzyżowanie ulic 1 Maja i Mickiewicza.
Jak informuje burmistrz Tomasz Zygnarowski, już od pewnego czasu władze miasta poszukują pomysłu na rozwiązanie zagrożeń komunikacyjnych jakie pojawiają się na tym skrzyżowaniu. Do problemu bezpieczeństwa dołączył również temat ciągnącego się niekiedy kilkaset metrów korka pojazdów na ulicy 1 Maja. Jak wskazały przeprowadzone 3 i 5 lipca br. badania natężenia ruchu drogowego, przez to skrzyżowanie przejeżdża dziennie ponad 7 tys. pojazdów.
22 lipca odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyli m. in.: Krzysztof Maćkiewicz, starosta wąbrzeski (reprezentant organu odpowiedzialnego za organizację ruchu w mieście), sekretarz powiatu Józef Krawczyk, pracownicy Urzędu Miasta w Wąbrzeźnie, Komendant Straży Miejskiej Krzysztof Grzybek, policjanci KPP Wąbrzeźno.
– Ustaliliśmy, że najlepszym pomysłem będzie wprowadzenie na przedmiotowym skrzyżowaniu pierwszeństwa przejazdu dla pojazdów poruszających się ulicą 1 Maja w prawo, a ponadto wprowadzenie na tym skrzyżowaniu znaku „Stop” na dojeździe od ulicy Partyzanta – mówi burmistrz Tomasz Zygnarowski. – Ponadto zaproponowano wprowadzenie wyznaczonych pasów dla ruchu rowerowego na ulicach 1 Maja i Partyzanta. Oczywiście, jeżeli będzie to możliwe ze względu na szerokość pasa. Pomysł przewiduje także odwrócenie kierunku ruchu na ulicy 1 Maja na odcinku od ulicy Mestwina do Rynku – dodaje burmistrz. – Częścią planu jest poza tym zmiana kierunku ruchu na ulicy Mestwina, na odcinku od ulicy Kościuszki do Żołnierza Polskiego. To z kolei miałoby umożliwić sprawniejsze opuszczenie placu Jana Pawła II bez konieczności przejeżdżania przez skrzyżowanie ulic 1 Maja i Mickiewicza – opisuje Tomasz Zygnarowski.
Jak informuje burmistrz, obecnie trwają prace nad ponownym opracowaniem projektu zmiany organizacji ruchu. – Wszystko wskazuje na to, że jesienią zmiana zostanie wprowadzona – mówi burmistrz. – Oczywiście, aby uniknąć ewentualnego zaskoczenia kierowców, akcja promocyjna w terenie i internecie zostanie przeprowadzona z odpowiednim wyprzedzeniem. Mam nadzieję, że zmiana przyniesie oczekiwane rezultaty, a utrudnień i problemów będzie jak najmniej – podsumowuje Tomasz Zygnarowski.
Czy zmiany organizacyjne doprowadzą do zwiększenia bezpieczeństwa i zmniejszenia korków? Czy też jazda miejscowych kierowców na tzw. pamięć oraz zdarzająca się nieuwaga kierowców spoza miasta nadal będą przyczyną kolizji, nerwów i stresu? Być może przekonamy się już jesienią.
(krzan), fot. nadesłane, archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie