
19 grudnia w Klubie Brydżysty w bloku przy ul. Hallera odbyło się ostatnie w 2018 roku spotkanie brydżystów, przygotowane przez Andrzeja Majewskiego i Henryka Kamińskiego. Poza kilkoma rozegranymi roberkami, brydżyści podzielili się opłatkiem oraz życzyli sobie zdrowia i samych szlemów w Nowym Roku
Nowe miejsce na rozgrywki
O to, skąd w ogóle wziął się pomysł stworzenia klubu i jakie były jego początki, pytamy Marka Niemira, prezesa Stowarzyszenia Wąbrzeski Klub Brydżowy. – Już od dłuższego czasu brydżyści spotykają się w gościnnych progach Wąbrzeskiego Domu Kultury, raz w tygodniu, w piątki od godz. 16 do 20 – mówi Marek Niemir. – Nasze spotkania odbywają się w salce pod kawiarnią „STYL”. Jednak większość brydżystów z Wąbrzeźna i okolic to emeryci, stąd powstał pomysł na częstsze wspólne spotkania przy zielonym stoliku. Problemem był brak odpowiedniego miejsca – dodaje.
Jak opisuje Marek Niemir, jeszcze do niedawna miłośnicy brydża spotykali się w pubie u pana Jabłonki przy ul. Chełmińskiej. Ale pub został zamknięty. Dlatego z pomysłem na stworzenie własnego miejsca dla brydżystów wystąpił Andrzej Majewski. – W piwnicach jednego z bloków przy ul. gen. Hallera znajdowała się przysłowiowa graciarnia. Koledzy Andrzej Majewski i Henryk Kamiński wystąpili do zarządu spółdzielni mieszkaniowej o możliwość wykorzystania tego pomieszczenia na klub – opisuje Niemir. – Po otrzymaniu zgody, koledzy własnymi siłami oczyścili i odmalowali pomieszczenie. Ponadto samodzielnie wykonali instalację wodną i kanalizacyjną, tworząc węzeł sanitarny. Założone zostały liczniki wody, ogrzewania i prądu. Kto mógł, przyniósł jakieś meble i tak własnymi siłami koledzy przygotowali pomieszczenie klubowe – wyjaśnia Marek Niemir.
Brydżyści, którzy spotykają się w klubie raz w tygodniu (w środy w godzinach przedpołudniowych) z dobrej woli wrzucają do specjalnej skarbonki niewielkie kwoty pieniędzy, aby zebrać na opłaty. – W realizacji tego przedsięwzięcia wiele pomógł nam prezes spółdzielni mieszkaniowej pan Marian Chrostowski, któremu w imieniu całej społeczności brydżowej Wąbrzeźna dziękuję. Dziękuję również raz jeszcze Andrzejowi i Heniowi, inicjatorom powstania tego klubu – podsumowuje Marek Niemir.
(krzan)
Fot. (nadesłane)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie