Reklama

Brydżowa pasja

Gazeta CWA
04/01/2019 10:01

19 grudnia w Klubie Brydżysty w bloku przy ul. Hallera odbyło się ostatnie w 2018 roku spotkanie brydżystów, przygotowane przez Andrzeja Majewskiego i Henryka Kamińskiego. Poza kilkoma rozegranymi roberkami, brydżyści podzielili się opłatkiem oraz życzyli sobie zdrowia i samych szlemów w Nowym Roku

Nowe miejsce na rozgrywki

O to, skąd w ogóle wziął się pomysł stworzenia klubu i jakie były jego początki, pytamy Marka Niemira, prezesa Stowarzyszenia Wąbrzeski Klub Brydżowy. – Już od dłuższego czasu brydżyści spotykają się w gościnnych progach Wąbrzeskiego Domu Kultury, raz w tygodniu, w piątki od godz. 16 do 20 – mówi Marek Niemir. – Nasze spotkania odbywają się w salce pod kawiarnią „STYL”. Jednak większość brydżystów z Wąbrzeźna i okolic to emeryci, stąd powstał pomysł na częstsze wspólne spotkania przy zielonym stoliku. Problemem był brak odpowiedniego miejsca – dodaje.

Jak opisuje Marek Niemir, jeszcze do niedawna miłośnicy brydża  spotykali się w pubie u pana Jabłonki przy ul. Chełmińskiej. Ale pub został zamknięty.  Dlatego z pomysłem na stworzenie własnego miejsca dla brydżystów wystąpił Andrzej Majewski. – W piwnicach jednego z bloków przy ul. gen. Hallera znajdowała się przysłowiowa graciarnia. Koledzy Andrzej Majewski i Henryk Kamiński wystąpili do zarządu spółdzielni mieszkaniowej o możliwość wykorzystania tego pomieszczenia na klub – opisuje Niemir. – Po otrzymaniu zgody, koledzy własnymi siłami oczyścili i odmalowali pomieszczenie. Ponadto samodzielnie wykonali instalację wodną i kanalizacyjną, tworząc węzeł sanitarny. Założone zostały liczniki wody, ogrzewania i prądu. Kto mógł, przyniósł jakieś meble i tak własnymi siłami koledzy przygotowali pomieszczenie klubowe – wyjaśnia Marek Niemir.

Brydżyści, którzy spotykają się w klubie raz w tygodniu (w środy w godzinach przedpołudniowych) z dobrej woli wrzucają do specjalnej skarbonki niewielkie kwoty pieniędzy, aby zebrać na opłaty. – W realizacji tego przedsięwzięcia wiele pomógł nam  prezes spółdzielni mieszkaniowej pan Marian Chrostowski, któremu w imieniu całej społeczności brydżowej Wąbrzeźna dziękuję. Dziękuję również raz jeszcze Andrzejowi i Heniowi, inicjatorom powstania tego klubu – podsumowuje Marek Niemir.

(krzan)
Fot. (nadesłane)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do