
Środa 21 sierpnia stała się we Wroniu dniem wybuchowym w przenośni i w realnym zagrożeniu. Na terenie miejscowości zlokalizowano rzeczywisty arsenał broni.
Jak podaje rzecznik kujawsko-pomorskiej policji w Bydgoszczy podinspektor Monika Chlebicz w sprawę zaangażowano policjantów z wydziału kryminalnego oraz saperów, których obecność była niezbędna ze względów bezpieczeństwa.
– Znaleziono niemałe ilości broni, amunicji oraz być może niewybuchów z czasów II wojny światowej. Śledztwo jest w toku, we wczesnym etapie, więc to wszystkie informacje na teraz – komunikuje rzecznik wojewódzki policji.
Z Prokuratury Rejonowej w Wąbrzeźnie na jakiekolwiek informacje w tej sprawie musimy poczekać do przyszłego tygodnia. – Postępowanie w tak wczesnej fazie nie pozwala na ich udzielenie już teraz – mówi zastępca prokuratora rejonowego Agnieszka Żuchowska.
Natomiast mieszkańcy Wronia nie kryją swojego zaskoczenia całą sprawą. Pytani o niebezpieczne miejsce składowania amunicji i broni wskazują na garaże przy budynkach mieszkalnych, z których kilka użytkował podejrzany ich zdaniem mężczyzna.
Poza tym miejscowi pokazują w różnych kierunkach, gdzie nadal trwają prace poszukiwawcze. Nie kryją zaskoczenia, że sąsiad znany z kolekcjonowania białej broni i zafascynowany rycerstwem okazał się właścicielem arsenału, który zagrażał im wszystkim.
(B. Walas), fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie